jeśli to nie kłopot, mam ogromną prośbę o pomoc w wycenie oprogramowania firmy Adobe oraz Microsoft. Jesteśmy agencją reklamową, posiadamy kilka stanowisk pracy dla grafików, jak nie trudno się domyślić, zależy nam na wniesieniu do spółki wszystkich stanowisk (komputer + oprogramowanie). Nie tylko ze względu na wartość jaką stanowią same w sobie, ale także na legalność wykorzystywania oprogramowania jako podstawowego narzędzia pracy w nowej Sp. z o.o.
W siedzibie Adobe przedstawiono nam następujący mechanizm: Przykładowo pakiet Adobe CS1 Premium zakupiony w 2002 roku wyceniamy jak jego najnowszy bieżący odpowiednik Adobe CS3 Design Premium, pomniejszony o koszt stosownej aktualizacji do najnowszej wersji. Lecz co zrobić w przypadku kiedy przez lata kupowane były kolejne aktualizacje? Czy może powinno się raczej brać pod uwagę cenę rynkową produktu podstawowego + kolejne wersje? Czy może są jakieś regulacje prawne w tym zakresie? Jak sądzę sprzęt wyceniamy wg.
stawek giełdowych czy w tym celu jako wyznacznik może służyć jakaś aukcja internetowa (to przecież też rynek)? Bardzo proszę o informację w powyższych sprawach.
Podejście przedstawione przez Adobe jest prawidłowe - wskazuje na metodę odtworzeniową. Można je zweryfikować sprawdzając ceny zawartych transakcji na Ebay lub allegro w zakresie posiadanych wersji oprogramowania i pod warunkiem że istnijeją takie oferty oraz informacje o zawartych transakcjach. Podobnie dla komputerów, ceny z rynku wtórnego pozwolą na zastosowanie podejścia rynkowego w wycenie pod warunkiem, że można pozyskać informacje o zawartych transakcjach kupna/sprzedazy porównywalnego sprzętu.